takie sobie po prostu forum :P

jesio troche to bedzie najlepsze forum na swieeeecie ;) powiadam wam to ja :P zapraszamy do dyskusji :P


#1 2007-04-06 23:33:28

daryja

szefu glownego mastera

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 269
Punktów :   
WWW

zdrada.

uwazacie ze zdrade mozna wybaczyc? jestescie w stanie zaufac partnerowi/ce po czyms takim? czy ostatecznie niszczy to zwiazek? a moze to wam zdarzylo sie zdradzic? mowcie nie wstydzcie sie


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png
trudniej jest kochac niz zabic.

Offline

 

#2 2007-04-07 14:14:55

dzazmin

Główny Master Szefa

1659366
Call me!
Skąd: ... z nieba
Zarejestrowany: 2007-04-02
Posty: 235
Punktów :   
WWW

Re: zdrada.

zdrada... heh... to jest najgorsze co moze byc w zwiazku
raz już wybaczyłam... drugi raz już bym raczej nie mogła. heh.
nikt nie jest święty ale uważajmy co robimy..
a po zadradzie z zaufaniem jest już gorzej... taka skaza zostaje.


little hope in heart.... <3

Offline

 

#3 2007-04-08 13:39:32

Emilka:)

poeta

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 61
Punktów :   

Re: zdrada.

W sumie to jak sie kogos kocha to chyba nawet nie ma czegos takiego jak zdrada... ja bym w zyciu nie wybaczyla. Chociaz dla mnie chyba gorsza jest zdrada psychiczna niz fizyczna...

Offline

 

#4 2007-04-08 17:17:21

dzazmin

Główny Master Szefa

1659366
Call me!
Skąd: ... z nieba
Zarejestrowany: 2007-04-02
Posty: 235
Punktów :   
WWW

Re: zdrada.

zdrada psyhiczna w sensie jakim?
a ja wybaczylam i nie zaluje
no kocham i koniec


little hope in heart.... <3

Offline

 

#5 2007-04-09 14:26:25

Emilka:)

poeta

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 61
Punktów :   

Re: zdrada.

No niby mowi sie ze milosc Ci wszystko wybaczy... To, o co pytasz jest odczowane roznie przez ludzi.
Jeżeli ktoś do nas wraca i angażuje się w uczucia z nami, to jakoś tę zdradę fizyczną przeżyjemy.  Natomiast bardzo trudno jest pogodzić się z tym, że nie jesteśmy dla kogoś wystarczający, i że ktoś siedząc z nami być może myślami ucieka do kogoś innego to może być właśnie odczytane przez drugą stronę jako taka "psychiczna zdrada". Dla innych zdrada to kłamstwo jednej ze stron albo brak lojalności.Mysle ze kazdy inaczej rozumie zdrade...

Offline

 

#6 2007-04-09 21:53:40

czarna

poeta

3759227
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 68
Punktów :   
WWW

Re: zdrada.

ty daro ty chcesz ludzi wkopać a potem ta druga osoba dowie sie o tym cos zesmy wywijały
ale no cuż bede mowic zdrada to jedno wielkie gówno i śmierdzi na kilometr jak już ktoś zdradzi to ciezko jest w co kolwiek uwiezyc ale np ja wybaczyłam i wierze i niesadze ze to głupie ze wierze tej osobie i ze chce nadal z nia byc a pamietam ze kiedys tez sie wyzekałam ze w zyciu nie wybacze a to bzdura bo jak ta osoba załuje chce to naprweic co spierdzielił to to przeciez słodkie jest i jeszcze bardziej sie go kocha

Offline

 

#7 2007-04-10 08:04:57

daryja

szefu glownego mastera

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 269
Punktów :   
WWW

Re: zdrada.

mi sie wydaje ze jak sie naprawde kocha to sie WSZYSTKO wybaczy... znam to z autopsji ze tak powiem.. tak sie mowi ni NIE nigdy.. ale jak sie kocha wszystko jest inne.. i inaczej sie mysli


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png
trudniej jest kochac niz zabic.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.resteam.pun.pl www.soltantosandecja.pun.pl www.bsw-logistyka.pun.pl www.amazonki.pun.pl www.top-eleven.pun.pl