jesio troche to bedzie najlepsze forum na swieeeecie ;) powiadam wam to ja :P zapraszamy do dyskusji :P
uwazacie ze zdrade mozna wybaczyc? jestescie w stanie zaufac partnerowi/ce po czyms takim? czy ostatecznie niszczy to zwiazek? a moze to wam zdarzylo sie zdradzic? mowcie nie wstydzcie sie
Offline
zdrada... heh... to jest najgorsze co moze byc w zwiazku
raz już wybaczyłam... drugi raz już bym raczej nie mogła. heh.
nikt nie jest święty ale uważajmy co robimy..
a po zadradzie z zaufaniem jest już gorzej... taka skaza zostaje.
Offline
No niby mowi sie ze milosc Ci wszystko wybaczy... To, o co pytasz jest odczowane roznie przez ludzi.
Jeżeli ktoś do nas wraca i angażuje się w uczucia z nami, to jakoś tę zdradę fizyczną przeżyjemy. Natomiast bardzo trudno jest pogodzić się z tym, że nie jesteśmy dla kogoś wystarczający, i że ktoś siedząc z nami być może myślami ucieka do kogoś innego to może być właśnie odczytane przez drugą stronę jako taka "psychiczna zdrada". Dla innych zdrada to kłamstwo jednej ze stron albo brak lojalności.Mysle ze kazdy inaczej rozumie zdrade...
Offline
ty daro ty chcesz ludzi wkopać a potem ta druga osoba dowie sie o tym cos zesmy wywijały
ale no cuż bede mowic zdrada to jedno wielkie gówno i śmierdzi na kilometr jak już ktoś zdradzi to ciezko jest w co kolwiek uwiezyc ale np ja wybaczyłam i wierze i niesadze ze to głupie ze wierze tej osobie i ze chce nadal z nia byc a pamietam ze kiedys tez sie wyzekałam ze w zyciu nie wybacze a to bzdura bo jak ta osoba załuje chce to naprweic co spierdzielił to to przeciez słodkie jest i jeszcze bardziej sie go kocha
Offline
mi sie wydaje ze jak sie naprawde kocha to sie WSZYSTKO wybaczy... znam to z autopsji ze tak powiem.. tak sie mowi ni NIE nigdy.. ale jak sie kocha wszystko jest inne.. i inaczej sie mysli
Offline